Niewiele jest osób w naszej gminie, które nie znają Jana Baranieckiego. Dlatego nie będę pisał o jego licznych tytułach, funkcjach społecznych i samorządowych oraz o tym, co robił na rzecz samej gminy. Skupię się na innym aspekcie. Jak sięgam pamięcią Jan Baraniecki uczył, wychowywał, propagował kulturę i historię, pielęgnował pamięć o Kresach, skąd pochodził i gdzie sięgają jego korzenie. Przez wiele lat uczył w naszych lokalnych szkołach wraz z żoną. Oboje byli cenionymi i lubianymi pedagogami.
Wychowali wspólnie kilka pokoleń młodzieży (byłem jednym z nich). Jakby tego było mało, swoje zamiłowanie do edukacji przekazali też córkom, które kontynuują nauczycielską tradycję w rodzinie. To prawdziwie nauczycielska, oddana sprawie edukacji rodzina. Jan Baraniecki, choć całym sercem związany jest z naszą gminą, to zawsze też pamiętał, gdzie sięgają jego korzenie. Chodzi oczywiście o Kresy. Wymiernym efektem jego zamiłowania do historycznej pamięci jest książka, którą napisał wspólnie z Markiem Robertem Górniakiem. „Relacje i wspomnienia osadników rejonu Gminy Kotla” to hołd złożony wszystkim byłym mieszkańców Kresów. Państwo Baranieccy tworzyli niezapomniany, barwny, lubiany duet. Piszę w czasie przeszłym, bo niestety nie ma już z nami Pani Krystyny. Dziękuję Im obojgu za aktywność, edukację i ciężką, wieloletnią pracę. Pamiętamy i będziemy pamiętać.