Dwie dusze wśród aniołów. Agnieszka Krupa jest osobą o dwóch duszach – jedna z nich to spokojna, wrażliwa na muzykę i piękno przyrody, kochająca zwierzęta i stare przedmioty domatorka, a druga to gotowa do działania i pracy wśród ludzi aktywna, nie oglądająca się nigdy za siebie sołtys. Urodziła się i wychowała w Głogowie, ale 20 lat temu porzuciła miasto na rzecz wsi. I nie żałuje tej decyzji. Jest zadowolona z życia w Kozich Dołach i dziś za żadne skarby nie wróciłaby do miasta.
Tutaj czuje się bardzo dobrze. To jest jej miejsce na ziemi. Sołtysem jest drugą kadencję. Kontakt z ludźmi ma bardzo dobry. Agnieszka Krupa do kobieta, która nie ogląda się za siebie. „Patrzeć do przodu i się nie cofać” – to jej motto życiowe, które z powodzeniem realizuje każdego dnia. Największym autorytetem są dla niej rodzice. Sentymentalną duszę zdradzają nie tylko wartości rodzinne, ale także zamiłowanie do staroci, róż, florystycznych motywów dekoracyjnych i ciepłych kolorów. Wypoczywa przy dobrej lekturze, a jesienią chodząc na grzyby. Pasję tą realizuje z powodzeniem, bo ma swoje sprawdzone miejsca, których oczywiście nie chce zdradzić. Najbardziej jednak lubi zajęcia w ogrodzie i swoje zwierzęta – koty, ozdobne kury i miniaturowe kurki. Co dwie dusze, to nie jedna, więc i pracy duchowej jest więcej. Na szczęście Agnieszka Krupa kolekcjonuje anioły, które każdego dnia otaczają ją swoją anielską opieką. Wydaje się, że opieki tej wystarcza na całe Kozie Doły.
