Społecznikostwo ma we krwi. Regina Wyrwas jest ilustrowaną encyklopedią wiedzy na temat Chociemyśli. Ilustrowaną, bo jeśli spojrzy się na zdjęcia i kronikę wydarzeń w Chociemyśli, to była zawsze w ich centrum. Z miejscowością związana jest od swoich młodych lat. Do Chociemyśli przyjechała po raz pierwszy wraz z rodzicami 13 maja 1954 r. Od tego momentu aktywnie działa i organizuje.
Społecznikostwo ma we krwi. W historii miejscowości było kilka momentów przełomowych, które wydają obfite plony do dziś: założenie koła gospodyń wiejskich, zespołu folklorystycznego „Wrzos”, przedszkola, plenery malarskie Janusza Owsianego. Przy każdym z tych pomysłów była zawsze Regina Wyrwas. Albo jako pomysłodawczyni i inicjatorka, albo jako współorganizatorka. To ona nadawała ton i rytm lokalnym wydarzeniom. Dla uczestników pleneru na przykład przez wiele lat smacznie gotowała. Jak mówią ci, którzy próbowali jej specjałów, to „złota rączka” do gotowania. Słynne są zwłaszcza jej ciasta i kapuśniaczki. Dziś, choć już zdrowie nie dopisuje, nadal uważa, że najważniejsze w życiu to pomagać innym. I rozmawiać z ludźmi. Dlatego, kiedy tylko pogoda dopisuje, to odwiedza koleżanki (porusza się na wózku inwalidzkim). Gdy z aurą nieco gorzej ogląda telewizyjne reportaże i seriale. Serial z Reginą Wyrwas w roli głównej nosiłby zapewne tytuł „Niekończąca się opowieść o pomaganiu”. Dziękujemy.